Podróże z Minicat - Kaszuby

Kolejnym miejscem do którego chcielibyśmy Was zabrać i podzielić się naszymi wrażeniami z żeglowania Minicatem, są Kaszuby, a dokładniej region potocznie nazywany Szwajcaria Kaszubska.

Chodzi tutaj o najwyżej położoną część Pojezierza Kaszubskiego na terenie powiatów kartuskiego i kościerskiego. Odważymy się tutaj napisać, że przyrodniczo jest to ciekawszy akwen niż Pojezierze Mazurskie. Nie spotkamy tutaj tłumów turystów, wypoczywających a na wodzie i widoku białych żagli po horyzont. To miejsca gdzie każdy woli się zaszyć w odosobnieniu, cieszyć bliskością otaczającej natury oraz korzystać z krystalicznie czystych wód jezior i przepływających rzek.

To kolejne miejsce idealne dla kajakarzy, których można spotkać tutaj więcej niż żeglarzy, a to  z powodu chociażby infrastruktury. Mieliśmy okazję rok po roku spędzać po kilka dni w tym przepięknym miejscu, raz zabraliśmy ze sobą kajak pneumatyczny, a w zeszłym roku katamaran. To też pneumatycznych „pływadeł”, że nie potrzebna nam przystań, stanica wodna, slip itp. Wystarczy kawałek plaży, otwartej linii brzegowej i już możemy ruszać na podbój i odkrywanie akwenów, zakątków gdzie warto spędzić trochę więcej czasu. Dlatego warto zatrzymać się w zatoczkach na kotwicy lub dobić do brzegu i wypoczywać, chłonąć przyrodę. Dla zamiłowanych żeglarzy – grzybiarzy Kaszuby będą stanowić zapewne przedsionek raju ????

Kaszuby 11

Kaszuby 910

Kaszuby 4

Kaszuby 2

Z wielu lokalnych jezior najwięcej czasu spędziliśmy i najlepiej poznaliśmy Jeziora Raduńskie – zajmują obszar rynny polodowcowej przez która przepływa rzeka Radunia. Dwie największe czyli Raduńskie Dolne i Górne przedzielone są Bramą Kaszubską i stanowi wspomnianą już wcześniej Szwajcarię Kaszubską oraz teren Kaszubskiego Parku Krajobrazowego.

Kaszuby 7

Kaszuby 9

Jeziora są przepięknie położone, otoczone zielonymi wzgórzami na których gdzie nie gdzie zobaczymy pojedyncze domki. Tak szczerze, to przywodziło nam na myśl Toskanię… Widoczki pocztówkowe w których można się zakochać. Do tego ta czystość wody i szum płynących rzek oraz panujący spokój – najlepiej oddaje coraz popularniejszy ostatnimi czasy zwrot slow life.

To co istotne dla osób które wybierają się w to piękne miejsce z własnymi środkami pływającymi, jest tutaj cała masa pensjonatów dla każdego, na każdą kieszeń i o różnych wymaganiach co do standardu. Jest dużo agroturystyki, są również większe hotele, ale tych na szczęście jest mało.

Kaszuby 1

Polecamy też każdemu kuchnię kaszubską – jest wyśmienita. Np. w miejscowości Chmielno – „Checz u Kaszebe” nad jeziorem białym – naprawdę warto tam zajrzeć na obiad.

Wracając na wodę – Jezioro Raduńskie Dolne ma długość niespełna 10km i szerokość dochodzącą miejscami do 1,4km – jest to duży, atrakcyjnie ukształtowany akwen. Mamy do dyspozycji kilka przystani, publiczne plaże z pomostami. Na zachodnim brzegu mamy półwysep Parzk w którym można „uciec” na chwilę wytchnienia, natomiast płynąc dalej na południe, również przy zachodnim brzegu mijamy jeziorko w jeziorze – do którego prowadzi wąski przesmyk i z którego kolejnym wąskim kanałem wpływamy do zamkniętej zatoczki. Gdzie nigdzie spotkamy wędkarzy na łodziach, kajakarzy, wszystko dzieje się wolno i spokojnie.

Odwiedziliśmy również małe jeziorko Kłodno położone powyżej, na którym można znaleźć wypożyczalnię sprzętu wodnego, małą plażę gminną oraz kilka pensjonatów. Jezioro to jest połączone rzeczkami i kanałami z Raduńskim, jednak dostępne głównie dla kajakarzy lub pływających na deskach SUP. Dla niedużego katamaranu jakim jest Minicat było za mało miejsca. Niestety przy okazji eksploracji południowych krańców brzegu – połączonych rzeką Radunią „udało” nam się wpakować w sieci rybackie nieoznaczone… Dlatego pamiętajcie, czymkolwiek pływacie zawsze miejcie przy sobie nóż lub multitool. U nas to nieodzowny element wyposażenia podstawowego który mamy w wodoodpornym worku, dzięki czemu po kilku minutach walki udało się wyrwać z pułapki.

Korzystając z okazji i towarzystwa naszych przyjaciół z Pomorza zrealizowaliśmy małą sesję zdjęciową w tych pięknych okolicznościach przyrody. A że na Bałtyk to już rzut beretem, nie mogliśmy nie wykorzystać okazji do odwiedzenia Rewy ???? Szkoda tylko, że panujące akurat warunki wietrzne uniemożliwiły nam początkującym żeglarzom wypłynięcie na zatokę. To musi zaczekać do następnej okazji i następnej opowieści.

Kaszuby 5

Kaszuby 8

Kończąc tą krótką relację możemy tylko dopisać, że w tym roku również wrócimy na Kaszuby pożeglować, czeka na ans jeszcze wiele pięknych jezior i wspaniałych miejsc – np. Jezioro Wdzydze polecane nam przez wiele osób. Zatem do zobaczenia na wodzie!

Kaszuby 6